AU/RA zamienia fanfiction „Władcy Pierścieni” w muzyczną inspirację

Twój Horoskop Na Jutro

Muzyka Au/Ra jest inspirowana fikcją fanów Władcy Pierścieni. Artysta wykorzystuje różnorodne style muzyczne, aby stworzyć unikalne brzmienie, które jest zarówno znajome, jak i nowe. Au/Ra była chwalona za umiejętność tworzenia chwytliwych zwrotów akcji i melodii, a także za prowokujące do myślenia teksty.



AU/RA zamienia fanfiction „Władcy Pierścieni” 8217 w muzyczną inspirację

Jasona Scotta



AU/RA przez YouTube

Kiedy AU/RA wznosi się na szczyt góry w swoim teledysku „Outsiders”, jest to prawdopodobnie chwila triumfu. Z zaledwie trzema singlami na swoim koncie, enigmatyczna 15-letnia piosenkarka i autorka tekstów przyciąga pełną, niepodzielną uwagę: ziemista oprawa wizualna, równie kinowa i intymna, zawiera aktualne przesłanie o przyjmowaniu różnic i jednoczeniu.

Nakręcony w rozległym krajobrazie Vancouver (to doświadczenie „było wielką przygodą”, jak twierdzi AU/RA), wyreżyserowany przez Jo Roya klip łączy w sobie motywy piosenek. „Nigdy wcześniej nie byłem w Vancouver” – wyznaje muzyk. „Musieliśmy wjechać kolejką linową na tę górę, a tam było tak zimno. Miałem na sobie dość cienkie ubranie. Podczas każdej przerwy wszyscy od fryzur, makijażu i garderoby przytulali mnie, żeby mnie rozgrzać. A gdy tylko mieliśmy kolejne ujęcie, uciekali w krzaki.



Chociaż Vancouver dostarczyło wiele scenerii, aby nadać piosence nowe życie, decyzja o nakręceniu tam filmu była również związana z logistyką. „Częściowo było to spowodowane tym, że nie miałam jeszcze licencji na filmowanie w Los Angeles” — mówi. „Łatwiej było to zdobyć w Vancouver. Lokacje tam są absolutnie piękne. Uwielbiam LA, ale wiele miejsc w LA jest bardzo rozpoznawalnych i wykorzystano je w wielu teledyskach. Chciałem pojechać w miejsce, które miało inną scenerię”.

Poniżej AU/RA opowiada o tym, jak czuje się outsiderem, mówi lepiej po angielsku niż po niemiecku i jak wzięła swoje imię od a Władca Pierścieni fikcja fanowska.

Czy miałeś swój udział w wymyślaniu koncepcji wideo?
Kiedy pisałem Outsiderów, miałem już w głowie fabułę. Zawsze chodziło o grupę ludzi, którzy nie uważają bycia outsiderem za samotność, ale [raczej] jednoczą się. Bycie outsiderem to bardzo samotna rzecz. Czułem to przez większość mojego życia i nadal tak jest. Chciałem, żeby to było bardziej jednoczące. Każdy w pewnym momencie swojego życia czuje się outsiderem.



Jednym z twoich bardziej wnikliwych tekstów jest to, że w tłumie jest teraz tak. Co to oznacza dla Ciebie?
Gdybyś powiedział, że to sytuacja w szkole średniej, „w tłumie” byłyby popularne dzieciaki. Nie obraża ich, ale mówi, że tłum jest taki nieobecny. To gra słów. Pokazuje również, że w tłumie czasami można poczuć się jak outsider.

Dotknąłeś tego, jak przez większość życia czułeś się outsiderem. W jaki sposób pisanie piosenek było dla ciebie ucieczką?
Podążanie drogą muzyki również uczyniło mnie outsiderem. W mojej grupie przyjaciół nie znam nikogo innego, kto uczy się w domu i nie przebywa zbyt często w jednym miejscu. Zwłaszcza w ciągu ostatnich dwóch lat zdecydowanie sprawiło, że poczułem się jak outsider. Jednocześnie mogę robić to, co kocham, czyli tworzyć muzykę. Spotykam niesamowitych ludzi, z którymi mogę pracować. Jedyną trudną rzeczą jest utrzymywanie kontaktu z przyjaciółmi z dzieciństwa. To jedna z najważniejszych rzeczy, zawsze mieć tych ludzi wokół siebie. To może być trudne, zwłaszcza gdy jesteś wszędzie. Ogólnie rzecz biorąc, zawsze byłem trochę dziwakiem.

Wcześniej mówiłeś, w jaki sposób Outsiders wzywają do tolerancji i akceptacji. Z drugiej strony spektrum, w jaki sposób byłeś świadkiem nietolerancji w swoim życiu?
Widzę to codziennie, czy to w telewizji, czy w moim życiu. To się zdarza cały czas. To też frustrujące. To coś, co wydaje mi się, że każdy potrzebuje się zrelaksować. W tej chwili wokół krążą pewne tematy… po prostu potrzeba o wiele więcej akceptacji. To okropne, jak bardzo dochodzi do dyskryminacji, zwłaszcza wśród ludzi, którzy nie pasują.

Jak wypracowałeś swoje własne brzmienie i estetykę?
Zawsze byłem pod wpływem muzyki mojego taty, elektronicznej. Był w całej scenie techno, elektronicznej. To była trudna sprawa. Lubię wiele różnych gatunków. Chociaż zawsze jest to alternatywa dla tego gatunku. A więc alt-rock, alt-pop, indie i tak dalej. Trudno było ustalić, w jakim kierunku chcę iść, ale zawsze byłem wielkim fanem popu. Alternatywny pop był naturalnym kierunkiem, w którym chciałem podążać w swojej muzyce. Chciałem też wyrazić, jak bardzo kocham kreatywne pisanie. Więc chciałem przeplatać to z pisaniem piosenek i starałem się być bardzo zagadkowy. Często mówię metaforami. Zawsze jest jakaś historia i czasami widzisz ją poprzez postacie. To moje bezpieczne miejsce. Nie pozostanę stricte alternatywnym popem. Wprowadzę też inne wpływy. Nie mogę się doczekać, aby trochę więcej poeksperymentować i wprowadzić trochę rocka lub więcej elektroniki.

Kiedy jako dziecko zacząłeś pisać opowiadania?
Dorastałem mówiąc po niemiecku, więc tak naprawdę nauczyłem się mówić po angielsku dopiero w wieku siedmiu lat. Nauczyłem się pisać po angielsku dopiero, gdy miałem osiem lub dziewięć lat. Na początku było to trudne. Tak bardzo kocham język angielski. Nigdy tak naprawdę nie umiałem się dobrze wyrazić po niemiecku. Wiem, jak mówić po angielsku lepiej niż po niemiecku, co jest trochę smutne. Chciałbym być równie dobry z niemieckiego. Po prostu dużo więcej mówię po angielsku.

Zacząłem pisać opowiadania w wieku około 11 lub 12 lat. Zawsze wymyślałem historie w mojej głowie, ale nie byłem pewien, jak je właściwie sformułować. Potem, kiedy miałem 12 lat, napisałem Władca Pierścieni fanfiction, ponieważ jestem i byłem wielkim fanem. Stąd wziął się mój pseudonim artystyczny. Główny bohater nazywał się [Aurthoreo]. Bardzo losowe. Od tamtej pory uwielbiam kreatywne pisanie. Zawsze staram się znaleźć czas na pisanie na boku. To też bardzo inspiruje mnie do pisania piosenek.

Minął nieco ponad rok od ukazania się waszego pierwszego singla „Concrete Jungle”. Jak podsumowałbyś miniony rok?
To było dość surrealistyczne. To była ciężka praca i zawsze będzie. Wydarzyło się kilka całkiem fajnych rzeczy, za które jestem bardzo wdzięczny, na przykład nagrałem mój pierwszy teledysk i faktycznie przetłumaczyłem piosenkę na oprawę wizualną. To było takie fajne. Nie mogę się doczekać, aby zrobić więcej. Pracować z większą liczbą ludzi, kreatywnie i dodawać więcej członków do mojego cudownego zespołu ⎯⎯ tak, było fajnie.

Na początku twój ojciec nie był zbyt zainteresowany twoją pogonią za karierą muzyczną. Jak on się teraz czuje?
Myślę, że jest zadowolony z podjętej przeze mnie decyzji. Powiedziałbym, że jak dotąd jest ze mnie dumny. To były małe osiągnięcia, ale myślę, że moi rodzice są zadowoleni z tego, dokąd zaszedłem do tej pory. Poszedłem w ich ślady, można powiedzieć. Wszędzie muszę go zabierać jako przyzwoitkę, więc gdyby nie był zadowolony, myślę, że coś by powiedział. [Śmiech]

dziewczyna z albumu Blink 182

Czy masz plany pójścia na studia?
Myślę, że wszystko zależy od tego, dokąd zaprowadzi mnie muzyczny świat w ciągu najbliższych kilku lat. Naprawdę nie wiem w tym momencie. Chodzę do liceum bardzo powoli, o wiele wolniej niż przeciętny licealista. Może jeszcze będę w szkole średniej, kiedy to w ogóle nadejdzie.

Jakie są twoje następne kroki: EP czy pełnometrażowy?
Właściwie nie jestem pewien. Plan jest taki, aby nadal tworzyć i wydawać muzykę i zobaczyć, w jaki sposób to zapakujemy. Obecnie dostępne są trzy utwory. Moglibyśmy dodać jeszcze dwie piosenki na EPkę lub osiem piosenek na album... kto wie!?

Artykuły, Które Możesz Lubić