„E·MO·TION”: Carly Rae Jepsen ucieka z popowym nagraniem roku, bez „może” o tym

Twój Horoskop Na Jutro

Album Carly Rae Jepsen „E·MO·TION” to jedna z najlepszych popowych płyt roku. Jest wciągająca, zabawna i pełna emocji. Nie ma co do tego wątpliwości.



‘E·RUCH

Bradleya Sterna



Rekordy Interscope

Do tego roku nazwisko Carly Rae Jepsen &aposs było puentą.

Obwinia radio za przesycenie fal radiowych jej zalotnym, wypełnionym smyczkami przebojem „Call Me Maybe” z 2012 roku, pomimo arsenału równie dobrego (i lepszego) materiału, który czeka na odkrycie na pozostałej części jej płyty. Obwiniaj Internet za wypychanie pozostałego życia z melodii za pomocą parodii filmów i mnóstwa memów.



Ale nie obwiniaj samej Carly za to, że została źle oceniona przez publiczność jako cud jednego przeboju, uznana za krótką wpadkę w popowym radiu i nic więcej.

Prawda jest taka, że ​​Carly Rae Jepsen zawsze była znakomita, niezależnie od tego, kto zwracał na to uwagę: album, który przyniósł jej nieunikniony sukces, Pocałunek , jest prawie notorycznie niedoceniany (jeśli to w ogóle możliwe), pełen błyskotliwych elektro-popowych klejnotów z całym żywiołem j-popowej płyty, z udziałem niektórych z najlepszych w branży kompozytorów. (Awaria wyprodukowanego przez Maxa Martina „Tonight I & aposm Getting Over You” nawet zrobienie wgniecenia w Top 40 to tylko jedna z wielu niesprawiedliwości katalogu CRJ.)

Ale jeszcze przed przystąpieniem do sesji ze Szwecją i prawdopodobnie najlepszymi, Carly już udowodniła, że ​​jest zdolną autorką piosenek. W 2008 roku, po jej starcie jako finalistka ds Kanadyjski idol , Carly wydała swój debiutancki album Przeciąganie liny w Kanadzie, przewiewna kolekcja popowych płyt o zabarwieniu folkowym, prowadzona przez gitarę, napisana i skomponowana w całości przez samą Jepsen i producenta Ryana Stewarta. Nawet wtedy, z utworami takimi jak utwór tytułowy „Przeciąganie liny”, 'Wiaderko' oraz 'Kwaśny cukierek,' widać było jej ucho do melodii.



Po trzech latach i ponad 250 utworach (!) napisanych po okresie panowania piosenki-która-nie-wymienia-nazwy, Carly powróciła, ożywiona i zainspirowana, ze śmielszym, bardziej wyrafinowanym brzmieniem w EMOCJA (premiera dzisiaj, 21 sierpnia), jej najlepsze jak dotąd dzieło i, przynajmniej na razie, największa popowa płyta roku – nie ma co do tego „może”.

Carly Rae Jepsen

Rekordy Interscope

Zainspirowana stojącą z boku sceny podczas setu Cyndi Lauper &aposs na festiwalu Supersonic w Japonii w 2013 roku, Carly dwa lata temu zaczęła pracować nad popową płytą opartą na latach 80.

Te melodie, jej głos, sposób, w jaki przebił się przez cały dzisiejszy pop w mojej głowie, pomyślałem: „Muszę się tego uchwycić, jest tu coś, co musi wrócić w wielkim stylu” — wyjaśniła Radio.com z powrotem w kwietniu.

Aby uzyskać to nostalgiczne brzmienie, Jepsen nagrywał z wieloma współpracownikami wywodzącymi się z bardzo różnych dziedzin muzyki: od szwedzkich superproducentów, takich jak Shellback i Mattman & Robin, przez fuzz-popową parę Ariela Rechtshaida i Dev Hynesa, aż po pop&aposs premierową pisarkę Się i Vampire Weekend&aposs Rostam Batmanglij.

I chociaż kilkadziesiąt aktów wymienionych w notatkach mogło z łatwością nadawać się do eklektycznego zestawu, EMOCJA jest niemal bezbłędny w swojej spójności, oddaje radość Madonny z ery „Dress You Up”, gotowego do sypialni funku Prince’a i oczywiście Cyndi – a wszystko to brzmi wiele bardziej wierna tej epoce niż inna szalenie popularna płyta inspirowana latami osiemdziesiątymi. Ech.

Niestety, na początku pojawiły się stłuczki EMOCJA kampania.

W marcu główny singiel „I Really Like You” rozpoczął wielką reintrodukcję Carly&aposs. I choć jest ogromny i ciężki jak haczyk, naprawdę, naprawdę powtarzalna melodia wciąż była trochę wyczuwalna także raczej próba odtworzenia magii jej zalotnego mega-hitu niż ewolucja. (Tak, nawet z tym występem Toma Hanksa w teledysku.) W porównaniu z resztą LP, jest to prawdopodobnie jedna z najmniej atrakcyjnych propozycji i, jeśli w ogóle, najlepiej służy jako „pomiędzy”, łącząc dźwięk „Call Me” Może” do Carly 2015.

To też nie pomogło EMOCJA został w niewytłumaczalny sposób wydany w Japonii w całości dwa miesiące (!) wcześniej niż jego wydanie w Ameryce Północnej. Każdy, kto chciał posłuchać płyty, mógł to zrobić i zrobił to. (A jeśli myślisz, że to źle, rekord prawdopodobnie nie wyrówna się w Europie do końca września.)

Nieważne jednak, ponieważ Carly ukrywała coś w swoich wielobarwnych rękawach, aby odwrócić naszą uwagę na lato.

Z potężnym dźwiękiem saksofonu – jakby chciał odstraszyć mierne dźwięki w niewytłumaczalny sposób zanieczyszczające fale radiowe – „Run Away With Me” rozbrzmiał z głośników w lipcu. Carly 2.0 miała oficjalnie przybył.

Zawsze romantyk, nasz „grzesznik w ukryciu” (oh, Do zachowuj się, Carly) chwycił nas za rękę i zabrał na spontaniczną nocną przejażdżkę ulicami miasta. Każda minuta utworu — od niespokojnego tempa zwrotek po totalną eksplozję refrenu, uzupełniona na dokładkę okrzykami rebeliantów w stylu Charli XCX ( TAK! ) — sprawia, że ​​„Run Away With Me” jest niedocenioną piosenką lata 2015 i godnym następcą Katy Perry oraz jej własnego, wywołującego nostalgię dzieła „Teenage Dream”. To jest ogromny.

„Run Away With Me” to jedyny raz, kiedy Carly zabiera nas na przejażdżkę ze strzelbą o północy EMOCJA : Utwory takie jak gładki, saksofonowy „Let&aposs Get Lost” i napisany przez Się „Making The Most Of The Night” również odzwierciedlają zamiłowanie Carly do romansu typu „my przeciwko światu”. ' Być może zgubimy się. Chcesz się zgubić? – szepcze uwodzicielsko. Jest to propozycja trudna do odrzucenia. Kiedy muzyka brzmi dobrze, kto by odmówił?

O jedno lepiej radzi sobie z Sią w nieodpowiedzialnie chwytliwym, aż nazbyt powiązanym „Boy Problems”, delirycznie żywej, wyprodukowanej przez Grega Kurstina odie do porzucenia swojego faceta z pomocą jej dziewczyny i ewentualnie porady przez telefon. (I naprawdę, dawno temu wszyscy byliśmy po obu stronach tego wezwania?) Wydaje mi się, że zerwałam dzisiaj z moim chłopakiem i... naprawdę mnie to nie obchodzi! Mam gorsze problemy ”, oświadcza wiecznie optymistyczny programista. Brzmi jak zimny jak kamień klasyk z pierwszej gry — tylko jeden z wielu „Jak to już nie jest rozbić ? momenty na LP.

Hilary Duff wygląda jak jennifer lopez

Mimo że EMOCJA to ukłon w stronę przeszłości, Carly&aposs ma ucho do współczesnego popu: uwielbia Solange &aposs 'Losing You' i Sky Ferreira &aposs 'You&aposre Not The One'. Hynes, który był pod wrażeniem jej umiejętności pomimo początkowego sceptycyzmu. Nie wiedziałem, jak bardzo była zaangażowana w sprawy” – powiedział New York Times .

Efektem końcowym był „All That”, utwór, który emanuje tym samym mglistym ciepłem własnej twórczości Dev'a, co Blood Orange. Piosenka delikatnie, zmysłowo kołysze się w przód iw tył, idealnie pasująca do pierwszego, niezgrabnego, powolnego tańca na balu maturalnym — to znaczy rocznik 1985. „Prawdopodobnie będę twoją latarnią morską, kiedy zabłądzisz na morzu/Ja prawdopodobnie nie zapalę światła, kochanie/Zawsze możesz do mnie przyjść” — słodko obiecuje, niczym współczesna wersja „Książę spotyka Madonnę” „Crazy For You”.

Jednak najbardziej wysuniętym na lewo fragmentem całej płyty jest „Warm Blood”, cudownie dziwaczna współpraca z Vampire Weekend i aposs Rostam — a także ulubiony kawałek Carly. To prawdopodobnie piosenka równie romantyczna, co niepokojąca, wypełniona dziwnymi warstwami produkcji (czy to tępo obracająca się łopata helikoptera w tle?), dziwnymi dźwiękami i dyszącym gruchaniem o krwi, jaskiniach tajemnic i aluzjami do uległości – trochę jak Donna Lewis&apos „I Love You Always Forever” w nowej interpretacji na potrzeby ścieżki dźwiękowej do filmu 50 twarzy Greya .

Carly prawdopodobnie nie jest obecna w tabloidach, ale prawdopodobnie nadal jest supergwiazdą. I chociaż jej płyty to głównie intymne romanse i złamane serca, po raz pierwszy mierzy się z ciemniejszą stroną sławy, która pojawia się na koncercie w wiosennym „LA Hallucinations”, słodko-gorzko-elektro-popowej odie do celebrytów. „Pamiętam, że byłam naga/Byliśmy młodymi świrami dopiero co przywiezionymi do Los Angeles/Nigdy nie przejmowaliśmy się fałszywymi dzieciakami, pisaliśmy, śpiewaliśmy i nosiliśmy wszystko” – ubolewa nad romansem zagubionym w chaosie zakupów i odrzutowców. Dostaje nawet swoje pierwsze zdjęcia w mediach: „Buzzfeed myszołowy i TMZ wrony/Co mogę powiedzieć, czego już nie wiesz?” To&ponad nią „Plotki” chwila, w zasadzie.

I chociaż katalog Carly jest w dużej mierze zdominowany przez jej pełne nadziei omdlenia, to chyba nieodwzajemniona miłość — chłopcy, którzy wygrał może oddzwonisz do niej, jeśli zechcesz – to odsłania głębszą warstwę piosenkarzowi. „Nie jestem typem dziewczyny dla ciebie / nie zamierzam udawać, że jestem typem dziewczyny, którą nazywasz kimś więcej niż przyjaciółką” Carla Falka i Ramiego Yacouba.

Dodatkowe utwory dołączone do różnych edycji międzynarodowych, deluxe i Target są warte nabycia, w tym „Love Again” i niewiarygodnie mrożący krew w żyłach „Never Get To Hold You”, bujny synth-popowy łamacz serc w tym samym duchu, co Ariana Grande & aposs „Love Me” Harder”, który równie dobrze może zostać uznany za jedną z najwspanialszych piosenek w jej karierze.

Mogą nawet pojawić się wskazówki dotyczące nowych terytoriów do pokonania: „I Didn&apost Just Come Here To Dance”, pierwszy wypad Carly do House'a z lat 90., to niewiarygodnie zaciekły (i do przodu) parkiet taneczny. „Nie przyszedłem tu tylko potańczyć… jeśli wiesz, co mam na myśli! Czy wiesz, co mam na myśli? sugestywnie deklaruje powyżej pulsu od czterech do podłogi, po czym rzuca się głową w dół paskudny , modny beat drop. Jasne, pop ma się całkiem dobrze, ale jeśli Carly kiedykolwiek chciałaby spróbować tanecznego divadomu na następnym albumie, to jest to piosenka, która udowodni, że przejście jest bardzo , bardzo możliwe... i wysoce zalecane.

Carly Rae Jepsen

Rekordy Interscope

Carly jest omdlewającą popową klasą mistrzowską, a za nią roztrzepana dziewczyna Pocałunek &apos „Curiosity” to dokładnie ten sam utwór, który bawi się w utworach takich jak „I Really Like You”, „Gimmie Love” i albumie, a być może przebiegłym marzeniu o utworze tytułowym. Udaje trudną do zdobycia? Carly widzi twoje wyzwanie — i prawdopodobnie chętnie je przyjmuje. „W swojej fantazji śnij o mnie… i o wszystkim, co możemy zrobić z tą emocją!” ona trąca. Powściągliwość? Ech, nie jej mocna strona, i pewnie dlatego przykładowe zdanie użyte do zdefiniowania słowa „Emocja” na okładce jej LP brzmi: „ Próbowała zapanować nad emocjami '

Ale siła Carly Rae Jepsen zawsze była dokładnie taka: szczere emocje, dlatego — bardziej niż jakakolwiek inna płyta wydana w 2015 roku — EMOCJA spełnia obietnicę czystego popu z odrobiną wyrafinowania i niezależnej wrażliwości bez pretensji, ciężkiego hashtagowego skakania po trendach lub przykuwającego wzrok &aposironicznego&apos popu. A na albumie, który z łatwością mógł zamienić się w ostateczną próbę stworzenia muzyki, która łączy się z nae-ing young, Carly tylko imponująco pozostała dostrojona do własnej częstotliwości.

W tym momencie nie ma znaczenia, czy oderwani od kontaktu radiowi DJ-e naprawdę lubią Carly Rae Jepsen poza jednym niekontrolowanym hitem. Prawdopodobnie jest zbyt zajęta szybką jazdą w nocy własnym pasem.

Carly Rae Jepsen

Artykuły, Które Możesz Lubić