Recenzja „Niekończącej się miłości”.


Twój Horoskop Na Jutro

„Endless Love” to podnosząca na duchu opowieść o młodzieńczej miłości, która zostanie z tobą na długo po napisach końcowych. Film opowiada o wzlotach i upadkach związku dwojga licealistów, Davida i Jade. Chociaż film jest przewidywalny, wciąż jest to wzruszająca historia, która będzie rezonować z widzami.

Recenzja ‘Endless Love’

Krystian Puchko

Obrazy uniwersalne


Często odczuwana w napędzanych hormonami rozkwitu młodości, pierwsza miłość może być szaleństwem przytłaczającej namiętności i oszałamiającego pożądania. Więc oczywiście jest to sensacyjny punkt wyjścia do dramatu. Dodaj do tego szczyptę głębokiej dezaprobaty rodziców, a otrzymasz materiał Szekspira. Niestety, podczas gdy nowy film &aposEndless Love&apos ma przesłanki do wielkiego dramatu romantycznego, brakuje mu przekonania i wykonania, nudny tam, gdzie powinien być odważny.

Po pojeździe Brooke Shields z 1981 roku o tej samej nazwie, &aposEndless Love&apos jest drugą adaptacją powieści Scotta Spencera o nasyconych tragedią romansach nastolatków. Podstawowe założenie dwojga nastoletnich kochanków rozdzielonych przez okoliczności i rodziców, którzy po prostu nie rozumieją, pozostaje nienaruszone. Ale scenarzystka i reżyserka Shana Feste i współscenarzysta Joshua Safran poprawili szczegóły, przypuszczalnie próbując uczynić tę historię świeżo wciągającą.


Tym razem Jade (Gabriella Wilde) jest piękną i błyskotliwą dziewczyną, która ma odbyć medycynę na dużym uniwersytecie, podczas gdy David (Alex Pettyfer) jest seksownym buntownikiem w niebieskich kołnierzykach, z kryminalną przeszłością i bez ambicji na studia . Oczywiście ojciec Jade'a (Bruce Greenwood) - zarozumiały i zamożny patriarcha - nie pochwala tego i robi wszystko, co w jego mocy, aby ich rozdzielić podczas wspólnego lata po ukończeniu szkoły średniej. Jak na ironię, wstrząsy scenarzystów właśnie sprawiły, że &aposEndless Love&apos stał się bardziej podobny do innych pamiętnych romansów z lat 80., takich jak &aposDirty Dancing&apos czy &aposSay Anything&apos. I cierpi w porównaniu.

OK, więc fabuła jest taka, która prawdopodobnie została zabita. Można by to wybaczyć, gdyby główni bohaterowie mieli taką godną pozazdroszczenia iskrę, jak Jennifer Gray i Patrick Swayze w „Dirty Dancing”. Istnieje dziwaczna aluzja do tego klasyka dzięki wciśniętemu tanecznemu numerowi (ponieważ to właśnie robią nastolatki na imprezach, prawda? , choreografia?). Ale gwiazdy Feste&aposs potrafią zebrać seksualną chemię potrzebną do gorącego romansu. Wilde i Pettyfer to piękni ludzie, ale śmiertelnie nudni na ekranie. Każdy z nich zapewnia płytkie i drewniane występy, które nie dodają ciepła narracji. Poza tym trudno uwierzyć, że Pettyfer ma tylko 18 lat, a Wilde nosi nastoletnie lęki tak samo dobrze, jak długa linia źle dopasowanych kostiumów Jade'a.

To prawdopodobnie nie jest ich wina. Częściowo winny jest okropny scenariusz, w którym postacie mówią prawie wyłącznie ekspozycją lub jawną motywacją postaci. Zapomnij o podtekstach lub subtelnościach. Zamiast tego tata Jadeit szydzi: „Miłość jest cudowna, ale prawdopodobnie nie wszystko, czego potrzebujesz”. A ona mruczy: „On jest tu teraz i nie chcę, żeby odszedł!” Wydaje się niemal, że filmowcy nie ufają nastolatkom (najwyraźniej PG-13 i prawdopodobnie docelowi odbiorcy) w zrozumieniu czegoś bardziej złożonego. Szczerze mówiąc, to prawdopodobnie obraźliwe i pokazuje, jak Feste nie ma kontaktu z kluczową demografią filmu. Następnie podwaja się ze sceną seksu, która jest tak oswojona, że ​​u200bu200bprawie śmieszna, a nie lubieżna. Mniej oczyszczone historie miłosne można oglądać w telewizji.


Jednak irytująco uproszczony dialog jest prawdopodobnie największą wadą scenariusza. To byłoby poleganie fabuły na serii nieporozumień jako ich głównej przeszkody. Każdy byłby łatwy do wyjaśnienia, ale obsada Feste & aposs jest zmuszana do przodu, jakby każdy wymagał dramatu ze łzami w oczach. Pod koniec te punkty fabularne zderzają się w bezsensowną spiralę zdrad, zazdrości i krzyków, które sprawiły, że niecierpliwie oczekiwałem, kiedy będę mógł po prostu wrócić do domu.

Mimo wszystko &aposEndless Love&apos nie jest całkiem zły. Jeśli potrafisz spojrzeć poza mdłą fabułę, okropne dialogi i kryminalnie nijakie romantyczne tropy, prawdopodobnie znajdziesz kilka uroczych zwrotów akcji. Dayo Okeniyi, który zadebiutował w „Igrzyskach śmierci” jako Thresh, wnosi do narracji trochę tak potrzebnej energii i charyzmy jako awanturniczy kumpel Davida, Mace. A Robert Patrick oferuje trochę głębi i ciepła w roli ojca Dawida. Ta dwójka i porywająca ścieżka dźwiękowa – na której znajdują się piosenki z filmów Tegan i Sara, The Bird and The Bee, Franz Ferdinand i nie tylko – udaje się tchnąć trochę życia w tę nijaką historię miłosną, ale nie na tyle, by uratować ją przed nią samą.

Podsumowując, &aposEndless Love&apos to remake, który wydaje się bladą imitacją lepszych historii miłosnych, które pojawiły się wcześniej. Prawdopodobnie opowiedziana bez wdzięku i artyzmu, i nie docenia swoich widzów scenariuszem, który nigdy nie powinien był otrzymać zielonego światła.


Obejrzyj zwiastun &aposEndless Love&apos


Artykuły, Które Możesz Lubić