Jacob Sartorius wyznaje, że był totalnym frajerem - i nadal jest

Twój Horoskop Na Jutro

Czas na wyznanie: Jacob Sartorius był kiedyś totalnym frajerem – i nadal nim jest. Supergwiazda mediów społecznościowych niedawno otworzyła się na temat swojego niezręcznego okresu dojrzewania w nowym wywiadzie, przyznając, że nigdy nie był fajnym dzieciakiem w szkole. „Zawsze byłem małym kujonem” — powiedział Jacob magazynowi XXL. „Nigdy nie byłem typem wysportowanego ani superpopularnego faceta”. Pomimo tego, że był trochę outsiderem, Jacob mówi, że zawsze miał wielkie marzenia i był zdeterminowany, aby je urzeczywistnić. I dokładnie to zrobił – stając się jedną z największych celebrytów mediów społecznościowych na świecie. Obecnie Jacob jest najbardziej znany ze swoich filmów Lip Sync, Vine Videos i Comedy Sketches – ale nie zawsze było to dla niego łatwe. 18-latek przyznaje, że na co dzień wciąż zmaga się z lękiem i zwątpieniem w siebie. „W głębi duszy nadal jestem tym nerdowskim dzieciakiem” – powiedział. „Po prostu staram się być jak najlepszym sobą”.



Gettyimages 652216746

Getty Images



Gdybyś miał opisać Jacoba Sartoriusa jednym słowem, jak by ono brzmiało? Zabawny? Słodki? Utalentowany? Cóż, kiedy Magazyn celebrytów MaiD rozmawiał z Jacobem, zdradził nam jedno słowo, którego użyłby do opisania siebie: nerd!

Coś, czego nikt o mnie nie wie, to to, że potajemnie jestem największym frajerem na świecie, zwierza się nam. W rzeczywistości jego status kujona sięga dość daleko wstecz, na długo przed jego dniami jako piosenkarza i gwiazdy mediów społecznościowych.

Jacob ma kilka rzeczy, które, jak przyznaje, sprawiły, że poczuł się trochę jak frajer. Po pierwsze, nigdy tak naprawdę nie był typem faceta, który ma mnóstwo przyjaciół. Naprawdę nie miałem zbyt wielu przyjaciół w szkole, wspomina nam. W mojej szkole było około 1400 dzieci, a spośród 1400 dzieci miałem dwójkę bardzo bliskich przyjaciół.



Jacob szybko zdał sobie sprawę, że posiadanie tak zgranej ekipy było dobrą rzeczą. Ponadto nauczył się nawiązywać przyjaźnie poza szkołą, z którymi miał podobne zainteresowania. Pomógł mi stać się silniejszym człowiekiem, mówi. Wielu moich znajomych z rodzinnego miasta znam z teatru muzycznego i zajęć pozalekcyjnych. Nadal spotykam się z nimi prawie codziennie.

Będąc teraz w klasie, bycie dobrym uczniem było dla Jacoba ważne i chociaż dzisiaj uczy się w domu, wciąż napina swoje muskuły, kiedy uderza w książki.

Matematyka to mój ulubiony przedmiot, mówi. W tej chwili jestem w drugiej klasie algebry i powinienem być w ósmej klasie — to jest kurs dla 11 klasy. Uczę się trochę do przodu, ale lubię, ponieważ, jak powiedziałem, jestem frajerem!



Zobacz ten post na Instagramie

Hej wszystkim ☺️ Bilety na trasę #LeftMeHangin sprzedają się SZYBKO! Sprawdź poniżej, czy przyjadę do Twojego miasta 4 października – Paryż, FR 5 października – Koln, DE 6 października – Antwerpia, BL 8 października – Manchester, UK 9 października – Londyn, UK 11 października – Utrecht , NL 13 października – Mediolan, IT 14 października – Monachium, DE 15 października – Luksemburg, LU 17 października – Hamburg, DE 18 października – Kopenhaga, DK 19 października – Berlin, DE 21 października – Wiesbaden, DE 23 października – Wiedeń, AT 10 listopada – Guadalajara, MX 12 listopada – Meksyk, MX Bilety @ JacobSartorius.com ❤️

Post udostępniony przez Jakub Sartorius (@jacobsartorius) 6 września 2017 o 11:56 PDT

Jest jedna wielka rzecz, o której Jacob pamięta, że ​​naprawdę czuł się głupio w szkole: jego ubrania. Nie bardzo wiedziałem, w co się ubrać, przyznaje MaiD Celebrities. Na co dzień nosiłam tylko spodnie khaki, zapinaną koszulę i buty do biegania. Nie wyglądało to zbyt dobrze. Dzięki swojej mniej niż gwiezdnej garderobie Jacob spotkał się z kilkoma złośliwymi komentarzami ze strony kolegów z klasy.

Mówi nam, że dzieciom nie podobało się to, co nosiłem do szkoły. Nie mówili najmilszych rzeczy.

Jacob nie pozwolił, by ogarnęła go nienawiść — zamiast tego dalej robił swoje, tak jak lubił.

Nic to nie zmieniło – przyznaje. Wiesz, nadal myślę, że ubieram się jak frajer. Ale chociaż może jeszcze nie wyrósł na eksperta od mody, Jacob wykorzystał swój nerd do stworzenia własnego
styl podpisu. Nadal noszę naprawdę niewygodne dżinsy i brudne buty, śmieje się. Nie znam się zbytnio na stylu, ale szczerze mówiąc, nie chcę być normalny.

Ta gotowość do wyróżnienia się za bycie sobą to wspaniała mentalność — i Jacob o tym wie.

Nie czuję, że muszę komukolwiek imponować, mówi. Moją rzeczą nr 1 jest po prostu pozostać dobrym człowiekiem. Jeśli mogę pozostać pokorny i szanowany, to jest najważniejsze!

Wywiad i historia przeprowadzona przez Tori Ferrigno. „Jacob Sartorius wyznaje: „Potajemnie jestem największym frajerem na świecie!” pierwotnie ukazał się we wrześniowym numerze MaiD Celebrities z 2017 roku.

Artykuły, Które Możesz Lubić