To był emocjonalny moment w „The Voice”, kiedy Javier Colon i Adam Levine zaśpiewali „Man in the Mirror” Michaela Jacksona na cześć zmarłej legendy muzyki pop. Obaj trenerzy są bliskimi przyjaciółmi, odkąd spotkali się w programie w 2011 roku, a ich więź była widoczna, gdy razem wykonali potężną piosenkę. Javier Colon to czterokrotny zdobywca nagrody Grammy i były wokalista grupy The Derek Trucks Band. Adam Levine jest frontmanem popularnego zespołu Maroon 5 i zdobył trzy nagrody Grammy.
Amandę Henzel
Bez kapelusza Javier Colon wszedł na scenę wraz ze swoim trenerem, Adamem Levine'em, aby wykonać nieżyjący już Michael Jackson &aposs potężny hit &apos Man in the Mirror&apos w dzisiejszym programie &aposs &apos The Voice .&apos Kiedy uduchowiona piosenka dobiegła końca i nastąpiła przerwa na reklamy, nastąpiła&apost suche oko w pokoju.
Zaledwie kilka dni po drugiej rocznicy śmierci MJ'a frontman Maroon 5 i jego ostatni stały konkurent dostarczyli mieszankę gładką jak masło, która stopiłaby nawet samego mężczyznę w lustrze.
Chłopaki nie potrzebowali żadnych półnagich tancerzy ani okularów przeciwsłonecznych, aby wciągnąć widzów w swój duet – zachowali prostotę dzięki czarnym garniturom, subtelnemu oświetleniu i perfekcyjnej harmonii. Było oczywiste, że oni też nie chcieli ukrywać swojego bromansu. Levine i Colon spędzili zdrową połowę piosenki, śpiewając sobie nawzajem… Kiedy oczywiście śpiewali serenadę publiczności.
„To niesamowite móc współpracować z tak niesamowitym artystą i niesamowitym facetem” — powiedział Colon o swoim trenerze przed wejściem na scenę. „Dokonałem absolutnie najlepszego wyboru. On mnie tu ma!
Dowiedz się, kto zabierze do domu trofeum &aposThe Voice&apos w ostatnim odcinku z wynikami, który zostanie wyemitowany w środę, 29 czerwca o 21:00 czasu wschodniego w NBC.