Kendall Schmidt ujawnia szczegóły albumu „Happy Mistakes Unplugged” Heffron Drive

Twój Horoskop Na Jutro

Kendall Schmidt ujawnia szczegóły albumu Heffron Drive’s ‘Happy Mistakes Unplugged’

Maggie Malach



Slaven Vlasic, Getty Images



Jeśli jesteś podobny do nas, prawdopodobnie czekałeś na więcej informacji o nadchodzącym albumie akustycznym Heffron Drive. Cóż, weźcie głęboki oddech, MaiD Celebrities, ponieważ mamy wszystkie szczegóły Szczęśliwe błędy Unplugged — prosto od samego Kendalla Schmidta! Od tego, które utwory są zawarte, do miejsca, w którym zostały nagrane, do bardzo, bardzo specjalnego gościnnego wokalisty, Kendall przekazał nam wszystkie informacje na temat projektu. A ponieważ jest super niesamowity, udostępnił nawet ekskluzywny zwiastun, który można obejrzeć w filmie na naszej Instagram !

Jestem bardzo podekscytowany tym albumem!
Dziękuję Ci! też się tym ekscytuję. Włożono w to wiele pracy pełnej pasji i miłości, więc cieszę się, że wychodzi. Robienie go było świetną zabawą.

Jak narodził się pomysł na album akustyczny?
To zawsze było coś, o czym myślisz, przynajmniej w muzyce, której słuchałem dorastając. Słuchałem wielu zespołów pop-punkowych — szczerze mówiąc, zaryzykuję nawet stwierdzenie zespołów emo — i często nagrywali akustyczne płyty do swoich skądinąd bardziej intensywnych piosenek, i zawsze uważałem, że to całkiem fajne. Moja muzyka jest znacznie mniej emo niż rzeczy, których słuchałem, ale to wciąż to samo. Zawsze myślałem, że fajnie byłoby zrobić akustyczne wersje wszystkiego. Poza tym, szczerze mówiąc, cały czas gram akustycznie, ponieważ utrzymanie zespołu w różnych miejscach kosztuje. Często będziesz po prostu grał akustycznie.



Czy macie oficjalną nazwę albumu?
Szczęśliwe błędy Unplugged . mówiłem Happy Błędy Akustyczne przez jakiś czas, ale okładka albumu, jak się później przekonasz, nadaje się do „odłączenia”.

Jest Szczęśliwe błędy Unplugged te same utwory co na oryginalnym albumie, tylko akustyczne?
Masz rację. Luksusowa płyta pt Szczęśliwe błędy miał 16 piosenek, zwykły miał 11, ale jeden z nich był czymś w rodzaju półtorej minuty przerywnika. Więc prawie skopiowaliśmy regularną płytę, która zawierała 11 piosenek, i nie zrobiliśmy przerywnika, ponieważ to było trochę dziwne, syntezatorowe. Nie zrobiliśmy akustycznej wersji tego. Składa się z 10 utworów i jest w tej samej kolejności, w jakiej jest album, a każdy z nich jest trochę inny. W jednej z piosenek pojawia się niespodziewany gość i naprawdę spodziewam się, że wszyscy — to znaczy wszyscy, którzy o tym wiedzą [będą podekscytowani] i myślę, że jest wiele innych osób, które też będą podekscytowane.

Unplugged przypomina mi akustyczne albumy z początku XXI wieku.
To ja dorastałem w muzyce… Ty masz 26 lat, ja mam 24… Dwa lata to nie tak dużo, więc słuchaliśmy dokładnie tych samych treści. Kiedyś słuchałem tych wszystkich rzeczy bez prądu. Kiedy sesje AOL były największe, wiesz? To zawsze było fajne. Kiedyś to kochałem. Wydanie płyty akustycznej jest dla mnie czymś w rodzaju nostalgii, ale myślę, że tak naprawdę nie widzę powodu, dla którego nie miałbym tego robić przy każdej dużej płycie, którą wydajesz, ponieważ w końcu dużo grasz akustycznie… Możesz a także niech ludzie słyszą to, co chcą usłyszeć.



Czy kiedykolwiek słuchałeś tzw Punk idzie akustycznie Kompilacja albumów?
Tak, absolutnie. To są te, o których mówiłem… Ogólnie rzecz biorąc, jedną z moich ulubionych piosenek jest Śliczne bez E autorstwa Take Back Sunday i ich odłączona wersja — może mają więcej niż jedną — ale przynajmniej tę, którą mam w telefonie i którą mam od dłuższego czasu, to szczerze mówiąc, to dziwne, ponieważ w niektórych miejscach brzmią okropnie, ale to trochę co czyni go tak wspaniałym. Brzmią, jakby naprawdę ich to nie obchodziło i zostało to nagrane być może w pokoju hotelowym. To jeden z moich ulubionych wszechczasów, ten.

Wydanie akustycznej płyty jest dla mnie czymś w rodzaju nostalgii, ale nie widzę powodu, dla którego nie miałbym tego robić przy każdej dużej płycie, którą wydajesz.

Czy nagrywałeś swój album „unlugaged” w jakichś fajnych miejscach?
Właściwie zrobiłem to w swoim domowym studio. TOLBooth Records to moja wytwórnia płytowa i to jest studio, które zbudowałem, aby robić wszystko. To pierwszy zbiór prac, który został w 100 procentach ukończony we własnym zakresie. Szczerze mówiąc, jestem na to bardzo napalony. Kolejny powód, ponieważ była to ogromna ilość faktycznej pracy do wykonania i było to coś, co chciałem wziąć na siebie jako producent. Oczywiście Dustin [Belt] był ogromną częścią procesu nagrywania, ale naprawdę chciałem wziąć za to pełną odpowiedzialność. Okazało się naprawdę fajne.

To trochę ironiczne, ponieważ mój ulubiony rodzaj muzyki, przynajmniej taki, do którego się skłaniam, zwykle zawiera jakąś elektroniczną zawartość lub jest w jakiś sposób optymistyczny. Ilekroć gram ludziom mój akustyczny materiał, zawsze mówią: Kocham to o wiele bardziej! A ja jestem jak [ śmiech ] Ok, w porządku. Cóż, cieszę się, że akustyczne wersje wielkich wersji, nad którymi spędziłem tyle czasu, są tym, co ludzie naprawdę lubią. Myślę, że to ciekawe.

Myślę, że to w pewnym sensie ogromny komplement. Nie chowasz się za naprawdę świetną produkcją, ale brzmisz świetnie, kiedy jesteś tylko ty i gitara.
Dziękuję Ci. Oprócz jednej części w jednej piosence, wł To musiała być Panama , poza tym jednym małym fragmentem, cały album to tylko jeden główny wokal. Bez warstwowania czegokolwiek. To tylko wszystkie wokale, które słyszysz, to tylko jeden główny wokal w całej piosence. To coś, czego chciałem spróbować. W rzeczywistej popowej produkcji muzycznej oczywiście nakładasz warstwy wokalne i tym podobne. Wiele osób stosuje różne techniki, ale ja chciałem użyć do tego jak najmniejszej liczby utworów, więc ograniczyliśmy się do jednego — oprócz gościnnego wokalu. Jestem podekscytowany, ponieważ jest to bardzo nieoczekiwane. Zwłaszcza, że ​​osoba, która to zrobiła, jest dość tajemniczą osobą. Jestem tym bardzo podekscytowany.

Czy masz ulubioną piosenkę do wykonania akustycznie?
Ostatnio zajmowałem się sesjami na żywo, więc musiałem wykonać ich pięć ton razy. Mnóstwo ujęć. Zapoznałem się z kilkoma z nich i myślę o tych, w które grałem najczęściej — Sztuka poruszania się to piosenka, którą bardzo lubię wykonywać akustycznie, ponieważ naprawdę lubię wokale. Nie dla każdego gitarzysty, ale niektóre partie gitary są naprawdę trudne do śpiewania i grania w tym samym czasie. Kiedy jest piosenka, w której mogę zrobić sobie przerwę i zrobić regularny rytm i mogę skupić się na wokalu, naprawdę to doceniam. To jest Art of Moving On, więc naprawdę lubię to robić.

Zobacz, jak Kendall Schmidt czyta rzeczy, które mówią fani

Zobacz Kendall Schmidt&aposs Dramatic Fan Fiction Reading

Artykuły, Które Możesz Lubić