Logan Paul zaprzecza oskarżeniom, że wepchnął swojego psa Broleya do jeziora

Twój Horoskop Na Jutro

Logan Paul jest znany ze swoich skandalicznych wybryków, ale niektórzy twierdzą, że posunął się za daleko, kiedy rzekomo wepchnął swojego psa Broleya do jeziora. Paweł zaprzeczył oskarżeniom, ale wielu ludzi nie jest przekonanych. Niektórzy twierdzą, że jest to kolejny przykład braku szacunku Pawła dla zwierząt.



Youtube



Nie, Logan Paweł nie wepchnął swojego psa Broleya do jeziora. Gwiazda YouTube'a oficjalnie ustanowiła rekord zaraz po tym, jak fani przekonali się, że mógł być powodem, dla którego jego psiak wylądował w wodzie podczas jego ostatniego vloga.

Dla tych, którzy przegapili, 25-latek przesłał nowy film w środę, 22 lipca, a fani szybko go wezwali po tym, jak wyglądało na to, że ktoś mógł zmusić Broleya do zeskoczenia z łodzi rybackiej, na której był on i jego przyjaciele. Po tym, jak wydawało się, że szczeniak został wciągnięty pod łódź, Logan wskoczył i uratował go. Natychmiast wszyscy jego przyjaciele byli poważnie zaniepokojeni, a osoba nagrywająca wideo Logana powiedziała nawet: Dawno się tak nie bałam.

Gdy YouTube podążył za swoim psem, w pełni ubranym, do wody i sprowadził go z powrotem w bezpieczne miejsce, Broley usłyszał trochę zachęty od swojego właściciela.



Nie mogę pozwolić, żebyś to robił. Nigdy więcej tego, dobrze? — powiedział Logan. Jesteśmy na środku jeziora, przywykłeś do pływania w basenie w Encino w [Kalifornia], to duża różnica, OK? Od teraz spokojnie. Obiecaj mi.

Niektóre osoby w sekcji komentarzy do filmu oskarżyły influencera o zorganizowanie całego incydentu, ale od tego czasu wyprostował sprawę.

NIGDY, NIGDY, NIGDY nie wypchnęlibyśmy Broleya z łodzi, napisał w komentarzu przypiętym do filmu. Podskoczył, a za nim była ręka, która go głaskała, a kiedy skoczył, próbowaliśmy go złapać. …obserwować jego mowę ciała, a bardzo wyraźnie widać samoczynny, niezależny skok małego kundla.



Później Logan wyjaśnił swój komentarz: Tak, właśnie oglądałem w zwolnionym tempie. Nawet go nie dotknął, a kiedy podskoczył, ręka podążyła za nim. Idźcie się pieprzyć.

Artykuły, Które Możesz Lubić