Piosenkarka Pale Waves, Heather Baron-Gracie, nosi na rękawie swoje gniewne pop-rockowe inspiracje Y2K

Twój Horoskop Na Jutro

Gniewna piosenkarka pop-rockowa z roku 2000, Heather Baron-Gracie, nosi na rękawie swoje wpływy. Wokalistka Pale Waves wymienia artystów z początku XXI wieku, takich jak Avril Lavigne, Evanescence i Blink-182, jako swoje główne muzyczne inspiracje, a te wpływy można usłyszeć głośno i wyraźnie w muzyce zespołu. Debiutancki album Pale Waves, My Mind Makes Noises, jest doskonałym przykładem gniewnego pop-rockowego brzmienia Barona-Gracie. Główny singiel z albumu „There's a Honey” to chwytliwa, gitarowa melodia, która idealnie pasowałaby do każdej playlisty z początku XXI wieku. Tytułowy utwór z albumu to nastrojowa ballada, z której Avril Lavigne byłaby dumna. Jeśli jesteś fanem gniewnej muzyki pop-rockowej, musisz sprawdzić Pale Waves. Zaufaj mi, Heather Baron-Gracie będzie twoją nową ulubioną piosenkarką.



Piosenkarka Pale Waves, Heather Baron-Gracie, nosi na rękawie swoje gniewne pop-rockowe inspiracje Y2K

Eryka Russel



Dzięki uprzejmości Toma Pullena

Porównywanie kobiet-muzyków do siebie jest w większości tematem tabu. To chyba zrozumiałe, biorąc pod uwagę mizoginia , podwójne standardy oraz marginalizacja tak wiele kobiet w przemyśle muzycznym, że wielu artystów wolałoby być postrzeganych wyłącznie w próżni ich własnej twórczości. Porównania między artystami (zwykle kobietami) były w najlepszym razie leniwe, aw najgorszym problematyczne — patrz: media nieustępliwie utrwalają Britney vs. Stalina , Nicki kontra Cardi , itp. Tak często kobiety są niepotrzebnie przeciwstawiane sobie, co stworzyło szkodliwą, fałszywą narrację, że kobiety mogą współistnieć, nie mówiąc już o rozkwicie, w tej samej przestrzeni artystycznej.

Ale Heather Baron-Gracie naprawdę nie przeszkadza, kiedy porównuje się ją do jej osobistej bohaterki, Avril Lavigne, czy jakiejkolwiek innej wyjątkowej kobiety-muzyczki, która zainspirowała ją do dorastania, jeśli o to chodzi. Brytyjska piosenkarka i autorka tekstów wyraźnie nosi swoje inspiracje, jak muzyczna odznaka honorowa. Wokalistka Pale Waves nie przejmuje się tym, co myślisz: jest z dumą celebrując artystów, którzy ją ukształtowali — i robi to głośno na swoim drugim albumie zespołu, Kim jestem?



Chris Brown ft. Ludacris zmoczył łóżko pobierz

Wydany 12 lutego album jest listem miłosnym do gniewnego pop-punka późnych lat 90., wczesnych lat 90., power-popu i emocjonalnego pop-rocka, który towarzyszył Baronowi-Gracie'owi w dzieciństwie i młodości, wyciągając dźwiękowe wątki z takich artystów jak Alanis Morissette, Hole, Michelle Branch, Sixpence None the Richer i wspomniana Lavigne.

Introspekcyjny zbiór popu napędzanego gitarą, album jest kroniką queerowych doświadczeń piosenkarki ('She'aposs My Religion'), niepewności i niepokoju ('Odd Ones Out'), doświadczeń z seksizmem ('You Don&apost Own Me') i podróży do emocjonalnego oswobodzenie. Jest prawdopodobnie głęboko osobisty i szczery, więc nic dziwnego, że jego fundamenty zbudowano na nostalgicznych dźwiękach zbuntowanej młodzieży Barona-Gracie.

Jednak w swej istocie to coś więcej niż tylko muzyczny list miłosny Kim jestem? to album o wywrotowej miłości: rodzaju miłości, która nieczęsto jest reprezentowana w mainstreamowych przestrzeniach, miłości przemieniającej, która rozdziera nas na strzępy i niechlujnie składa nas z powrotem w całość, podstawowej ludzkiej miłości, o której czasami zapominamy okazywać sobie nawzajem, i trwałej miłość, którą trzymamy dla każdego, kto kiedykolwiek wywarł na nas wpływ. Być może najważniejsze jest jednak radykalna miłość do samego siebie oraz akceptacja piękna i bólu, które towarzyszą zmianom, wzrostowi i zaakceptowaniu tego, kim jesteśmy.



Poniżej Heather Baron-Gracie szczerze opowiada o nowym, niezaprzeczalnie nostalgicznym pop-rockowym albumie Pale Waves, dającym fanom taką queerową reprezentację, na jaką zasługują, o szalonych rockmankach, które ukształtowały ją jako artystkę io tym, dlaczego dostosowywanie się do społeczeństwa i status quo jest wykluczone.

Jak zespół ewoluował jako jednostka pomiędzy Mój umysł wydaje dźwięki (2018) i twój nowy album?

Wszyscy bardzo dorośliśmy przez te kilka ostatnich lat. Ustaliliśmy, kim jesteśmy o wiele bardziej jako ludzie. Kiedy pisaliśmy i nagrywaliśmy Mój umysł wydaje dźwięki , można powiedzieć, że byliśmy tacy młodzi. Czuliśmy się nowi w branży muzycznej. Tak naprawdę po prostu patrzyliśmy wstecz na zdjęcia, nas wszystkich, kilka dni temu i po prostu śmialiśmy się z tego, jak bardzo wyglądaliśmy jak dzieci. Dosłownie wyglądaliśmy tak młodo i niewinnie! Przeszliśmy naprawdę długą drogę z naszą dojrzałością. Po prostu czuję, że naprawdę dorośliśmy, osiedliliśmy się i odkryliśmy, kim jesteśmy, dużo więcej niż trzy lata temu. Teraz czekamy na przyszłość.

Jakie wydarzenia z życia ukształtowały nowy album?

Tuż przed napisaniem płyty, osiągnąłem naprawdę niski punkt w moim zdrowiu psychicznym i zacząłem kwestionować wszystko. Zacząłem zastanawiać się, czy muzyka jest tym, co chcę robić, ponieważ po prostu czułem się nieszczęśliwy i pusty. Myślę, że osiągnięcie tego najniższego punktu zachęciło mnie do napisania tej płyty, ponieważ czułem, że muszę wydobyć z siebie to, co wtedy czułem, czyli frustrację i smutek.

Na tym albumie otwierasz się bardziej na temat swojej seksualności, poprzez piosenki takie jak She's My Religion. Co spowodowało u Ciebie tę otwartość?

Myślę, że po prostu naprawdę się zakochać i być w związku. Czułem, że jestem gotowy, aby być otwartym i mówić o tym, i chciałem [otworzyć się], ponieważ jestem z tego dumny. Jestem wdzięczny, że mam ten związek, ponieważ wiele znaczył dla fanów. Spośród wszystkich singli i wszystkich teledysków [które wydaliśmy z tego albumu], She's My Religion naprawdę przemówił do naszych fanów, ponieważ w końcu mają zdrową reprezentację dla społeczności LGBTQ+, a nie tylko hetero gwiazda muzyki pop śpiewająca o upijaniu się i całowaniu dziewczyn czy coś. Tego typu piosenki są bardzo frustrujące.

Czy powiedział byś Kim jestem? odzwierciedla cię bardziej osobiście niż Mój umysł wydaje dźwięki ?

Tak, na 100 procent. Każda piosenka na tym albumie naprawdę wiele dla mnie znaczy. Przy pierwszym albumie rezonuję z wieloma z tych piosenek, zwłaszcza z Drive, Karl i Noises. Ale z niektórymi innymi nie łączę się w taki sam sposób, jak z tą drugą płytą. A to dlatego, że stałem się dużo bardziej otwarty jako osoba i bardziej chętny jako autor tekstów.

Na pierwszym albumie ukrywałem się za wieloma metaforami. Wiele piosenek nie było bezpośrednich, podczas gdy na tej płycie byłem skłonny być dużo bardziej bezbronny. Oznacza to, że naturalnie bardziej utożsamiam się z drugą płytą. Mam nadzieję, że uda mi się kontynuować ten ruch [do przodu] dzięki trzeciej zawartości, którą wydało Pale Waves. Chcę dalej się otwierać.

Nie jesteś moją własnością zawiera odpowiednie przesłanie feministyczne, zwłaszcza w tym momencie w popkulturze, kiedy ponownie analizujemy sposób, w jaki media i opinia publiczna traktowały niektóre znane kobiety, od Britney Spears po Lindsay Lohan.

teraz pamiętnik mięczaka Rowleya

Moja dziewczyna ostatnio oglądała ten dokument o Britney Spears. Wchodziłem i wychodziłem z pokoju, ponieważ robiłem różne rzeczy i miałem tego przebłysk. Potem zobaczyłem wirusowe wideo, na którym Lindsay Lohan przeprowadza wywiad z [Davidem Lettermanem]. Oglądałem to i byłem absolutnie zniesmaczony [tym, jak] naciskał na nią, po prostu wyśmiewając się z jej zdrowia psychicznego i traktując ją jak żart, a nie jak istotę ludzką. Tak dobrze sobie z tym poradziła, ale nie wiem, jak udało jej się ugryźć w język. To tacy ludzie prowadzą innych, takich jak Britney, do takich wyników. Doprowadzają ich [do tego punktu] media, ludzie nieustannie ich analizujący i krytykujący. To jest absolutnie okropne i złe. Musimy zacząć postrzegać innych ludzi jako istoty ludzkie.

Jutro jest również ważny na poziomie kulturowym, ponieważ mówi o izolacji, konformizmie i inności. Jakiej rady udzieliłbyś fanom, którzy mają trudności z przetrwaniem dzisiejszej presji społecznej?

Powiedziałbym tylko, że choć to trudne, nie słuchaj okropnych rzeczy, które mówi ci społeczeństwo. Jako jednostka jesteś wyjątkowa, piękna i cudowna — i taki właśnie powinien być świat. Myślę, że społeczeństwo stara się uczynić nas takimi samymi. Jeśli inaczej się ubieramy, jeśli wyglądamy inaczej, zaliczamy się do dziwaków i dziwaków. To nie jest zachowanie, które społeczeństwo powinno mieć, każdy jest inny i każdy powinien to zaakceptować i nie powinniśmy czuć, że musimy się dostosować. Nie dopasowuj się, bez względu na to, co mówią ci inni. Po prostu pozostań wierny temu, kim jesteś.

Czy jesteś sfrustrowany, gdy niektórzy ludzie narzekają na dychotomię między twoim osobistym stylem inspirowanym gotykiem a bardziej popową muzyką zespołu?

To może być niesamowicie frustrujące i często muszę gryźć się w język. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego to takie trudne, ale ludzie nie mogą zrozumieć, że może chcę nosić ciemny cień do powiek i szminkę. Dlaczego nie mogę tego nosić podczas śpiewania popowej piosenki? Nie musisz ubierać się w określony sposób, aby grać muzykę pop. Dlaczego to przeszkadza ludziom? Dlaczego to w ogóle problem? Na przykład nie mogą mieć zbyt wiele w życiu, żeby naprawdę wściekli się na to, jak się ubieramy i jak wyglądamy podczas wykonywania popowych piosenek. Cały czas widzę ludzi, którzy mówią, że jesteśmy gotyckimi przynętami. [ Śmiech ] Nie próbujemy cię zwabić! Ubieram się tak odkąd skończyłam 14 lat.

Słyszałem to tak wiele razy. Byliśmy kiedyś na sesji zdjęciowej w Londynie i ktoś przeszedł obok i powiedział: „Och, jesteś w zespole rockowym, prawda? Tworzysz ciężką muzykę? Czy krzyczysz? Nawet nie wyglądałem tak gotycko przy okazji, o której mówię. Jak spodziewasz się, że będę wyglądać, słuchając Easy, który jest prawdopodobnie najbardziej popowym utworem na naszym albumie? Pozwól ludziom być tym, kim chcą.

Muzycznie, wydaje się, że na potrzeby tego albumu skierowałeś specyficzną grupę silnych i wpływowych kobiet w pop-rocku: Alanis Morissette, Avril Lavigne, Courtney Love, Liz Phair, Michelle Branch – to brzmienie późnych lat 90. pokolenie młodzieży. Jak ta era muzyki wpłynęła na ciebie?

Ta [era] muzyki była spójna przez całe moje życie, odkąd skończyłem 14 lub 15 lat, a teraz mam 26 lat. Bez przerwy słucham tych artystów, których muzyka jest moją ulubioną. Myślę, że te kobiety w szczególności zdecydowanie wywarły taki wpływ na muzykę i nie sądzę, aby zasługiwały na to. Pamiętam, że kiedy dorastałem, byłem trochę sam - grałem na deskorolce i później widziałem wiele dziewczyn, które były takie jak ja. Miały na sobie spódniczki i makijaż, a ja nie chciałam tego robić. Potem zobaczyłem w telewizji Avril Lavigne grającą Sk8er Boi i od razu poczułem się zrozumiany. W końcu poczułam, że fajnie jest być chłopczycą. Te kobiety w szczególności pomogły mi ukształtować mnie, kim jestem dzisiaj. Patrzę na nie masowo.

Wydaje się, że Avril Lavigne w końcu zyskuje uznanie i szacunek, na jaki zasługuje w popkulturze. Dlaczego tak długo zajęło nam oddanie jej należności?

Ludzie są zszokowani, kiedy mówię, że Avril miała ogromny wpływ na ten album, a nawet na mnie jako osobę. Prawie postrzegają [ją] jako tandetną lub sztuczną. Jesteś szalony, jeśli tak myślisz! Avril ukształtowała tak wielu ludzi i odegrała ogromną rolę w dzieciństwie tak wielu ludzi, zwłaszcza dziewcząt. Nie można zaprzeczyć, że szczególnie jej pierwsze trzy albumy to kultowe dzieła z niesamowitymi, niesamowitymi tekstami. I nie wiem, dlaczego ludzie postrzegają ją jako tę sztuczną artystkę. Ona nie jest. Myślę, że jesteśmy jej winni szacunek. Należy jej się najwyższy szacunek.

Czy okładka albumu i postawa, w jakiej się znajdujesz, były świadomym ukłonem w stronę Avril Puścić okładka albumu, czy może tak się po prostu stało?

Właściwie stoję w ten sposób, więc ta poza była naturalna. [ Śmiech ] Brałem ogromny wpływ od Puścić , pomimo. Uwielbiam ten rodzaj ruchu i ruchu. Uwielbiam tę paletę kolorów z lat 90., w szczególności z początku XXI wieku. To miało wpływ na album, nie będę temu zaprzeczać. Jeśli już, sztuka jest po prostu poddawana recyklingowi, chodzi tylko o nadanie jej własnego charakteru. Niektórzy artyści udają, że wymyślają wszystko, co robią. Jak co!? Nie czerpiesz wpływu ze wszystkiego wokół siebie?

Co albumy zrobiły dla ciebie, gdy byłeś młodszy, co masz nadzieję, że ten album zrobi dla fanów?

Nie chcę mówić o Avril Lavigne, ponieważ już o niej rozmawialiśmy. Więc myślę Postrzępiona mała pigułka przez Alanis [ponieważ] jest tak silną, odważną i potężną kobietą. Nie powstrzymuje się przed pisaniem piosenek, jest bardzo otwarta w większości spraw. Myślę, że jest naprawdę jedną z najlepszych autorek piosenek. Mam na myśli ironię? Pomysł na to jest po prostu genialny. To niesamowite i kocham wszystko, co dotyczy Alanis i dałbym się zabić, żeby zobaczyć ją na żywo. Szczególnie ten album odegrał ogromną rolę w moim dzieciństwie i wywarł na mnie duży wpływ jako artysty. Mam nadzieję, że nasz nowy album zrobi to również dla naszych fanów.

Pomimo zadanego w tytule albumu pytania – „Kim jestem?” – wydajesz się dokładnie wiedzieć, kim teraz jesteś. Co odkryłeś o sobie podczas pracy nad płytą?

Odkryłem, że naprawdę mentalnie przeniosłem się do lepszego miejsca i że wiele moich perspektyw drastycznie się zmieniło. Miło było zobaczyć tę zmianę, ponieważ wydawało się to o wiele zdrowsze. To było niesamowite, widzieć, jak rozwijam się jako osoba i idę do lepszego stylu życia i lepszego spojrzenia na życie. Myślę, że znalazłem to w tym albumie.

Z jakimi pytaniami zostałeś?

Jak będę dalej [ewoluować]? Jakie zmiany mogę nadal wprowadzać, aby stać się zdrowszym psychicznie? Jak mogę kontynuować tę podróż? Jak ciągle iść do przodu? Nie sądzę, abyśmy jako ludzie mogli kiedykolwiek w pełni zidentyfikować się z tym, kim jesteśmy, ponieważ ewoluujemy każdego dnia. Stale, drastycznie się zmieniamy. Wydaje mi się, że wcześniej bardzo zaniedbywałem siebie, a przez ostatnie półtora roku naprawdę objąłem te części siebie. Chcę po prostu dalej się rozwijać.

Artykuły, Które Możesz Lubić