Milyn „Mimi” Jensen, była gwiazda reality show, wspomniała o rzekomym związku Justina Biebera w reklamie „Bad Girls Club”. Wiadomość wywołała falę uderzeniową w całym przemyśle rozrywkowym i sprawiła, że fani zastanawiali się, czy ta dwójka rzeczywiście się połączyła.
Amy Sciarretto
Butch Dill, Getty Images/Twitter
jest ojcem oj khloe kardashian
W tej zapowiedzi promocyjnej nowego sezonu &aposBad Girls Club gwiazda show &apos, Milyn &aposMimi&apos Jensen, wspomina o swoim rzekomym związku z Justinem Bieberem. To prawdopodobnie nie jest jednoznaczne potwierdzenie, że coś między nimi faktycznie się wydarzyło, ale ona przyznaje się do plotek.
W tym klipie mówi: „Nazywają mnie jego czarną dziewczyną. Przede wszystkim jestem zmieszany.
Cóż, hej, przynajmniej tyle nam wyjaśniła.
Historia, która otaczała tę dwójkę, jest taka, że wrócili do jego pokoju hotelowego w grudniu, kiedy wciąż spotykał się z Seleną Gomez. Związali się, ale nie pocałowali się w usta. Więc ona nie dostała nic z tego. Podobno doszło do zaczepki, gdy kręciła program.
dlaczego przestali robić sam i cat
MaiD Celebrities, czy myślicie, że Biebs pokłócił się z Mimi?