Taylor Momsen wspomina granie Cindy Lou Who w 20. rocznicę „How the Grinch Stole Christmas”

Twój Horoskop Na Jutro

Jeśli chodzi o kultowe filmy świąteczne, niewiele jest bardziej ukochanych niż „How the Grinch Stole Christmas”. A w 20. rocznicę premiery filmu jedna z jego gwiazd wspomina swoje doświadczenia. Taylor Momsen, która grała Cindy Lou Who, niedawno wspominała, jak to jest pracować nad filmem. „Trudno uwierzyć, że minęło już 20 lat od premiery filmu How the Grinch Stole Christmas” – powiedziała. „Bycie częścią tego było niesamowitym przeżyciem i zawsze będę za to wdzięczny”. Momsen dodała, że ​​ma „miłe wspomnienia” z pracy z Jimem Carreyem, który grał Grincha. „Praca z nim była świetną zabawą i jest tak utalentowanym aktorem” – powiedziała. „Tak wiele się od niego nauczyłem”. Jeśli chodzi o jej ulubione wspomnienie z filmu, Momsen powiedziała, że ​​„zdecydowanie” nosi kultowy zielony kostium Grincha. „Bycie w tym kostiumie i granie tak kultowej postaci było świetną zabawą” – powiedziała. „Zawsze będę pielęgnować te wspomnienia”.



Taylor Momsen wspomina granie Cindy Lou Who w 20. rocznicę „How the Grinch Stole Christmas” 8217

Jacklyn Król



Universal Pictures, YouTube

Wierzcie lub nie, ale od czasu akcji na żywo minęło już dwadzieścia lat Grinch: Świąt nie będzie film miał swoją premierę w 2000 roku. Aby uczcić, Taylora Momsena , która w filmie wcieliła się w młodą Cindy Lou Who, niedawno wspominała swój czas grania kultowej postaci doktora Seussa u boku Jima Carreya i aposa Grincha.

W piątek (11 grudnia) wokalista The Pretty Reckless rozmawiał z Dzisiejszy program aby powspominać kręcenie kultowego filmu świątecznego. Momsen miała zaledwie siedem lat, kiedy dołączyła do obsady.



[Carrey] jest niezrównany” – zachwycała się. „Pamiętam, że był taki miły, taki zatroskany, ale metodyczny w tym, co robił. Nawet w tak młodym wieku pamiętam, jak go obserwowałem i szedłem, aposmalnie oglądałem artystę właśnie w pracy.

Myślę, że ludzie kochają Grinch po prostu dlatego, że sedno tej historii jest tak słodkie i prawdopodobnie tak chwytające za serce i ma tak dobre przesłanie” – powiedziała. „Oprócz tego, jak niesamowita jest rola Jima Carreya i teatralność, która została wykorzystana podczas kręcenia, sam sposób, w jaki film wygląda, porusza się i jest montowany, jest sam w sobie niesamowity.

Momsen uważa również, że film może w jakiś sposób rezonować z każdym.



Fakt, że wraca co roku… Myślę, że to coś, na co można czekać” – kontynuowała. „I myślę, że to po prostu przynosi szczęście i radość każdemu, kto to ogląda.

Jednak jej największą korzyścią z tego doświadczenia było odkrycie swojej pasji do muzyki. Najbardziej pamiętam to, co prawdopodobnie rezonowało ze mną do dziś jako dorosłego, kiedy po raz pierwszy weszłam do studia nagraniowego i pracowałam z niesamowitym Jamesem Hornerem” – wspomina. „Nigdy nie zapomnę, jak wszedłem do tego pięknego studia z tą nieskazitelną konsolą przede mną, założyłem słuchawki i po raz pierwszy zaśpiewałem do mikrofonu, śpiewając „Where Are You Christmas”.

Jej ulubioną sceną filmową był moment, w którym widzowie zatrzymywali się w miejscu.

Śpiewam w sypialni „Where Are You Christmas” z latarką – uśmiechnęła się. „Mam na myśli, w zasadzie, to był mój pierwszy teledysk. Więc zawsze mam z tego frajdę. I pamiętam, że pomyślałem, że to naprawdę zabawna scena do sfilmowania.

kim jest randka Paris Berelc

Artykuły, Które Możesz Lubić